Podziemne atrakcje Norymbergi - dawne piwnice piwne, bunkry, lochy i kazamaty
Wielu turystów spacerujących ulicami norymberskiego starego miasta w okolicy wzgórza zamkowego nie zdaje sobie sprawy, że pod ich stopami rozciągają się wielopiętrowe podziemne tunele oraz pomieszczenia.
- Piwnice piwne (niem. Nürnberger Felsengängen)
- Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
- Bunkry sztuki (niem. Historischer Kunstbunker)
- Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
- Kazamaty oraz kanał wodny (niem. Kasematten und Lochwasserleitung)
- Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
- Lochy pod starym ratuszem
- Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
Podziemne korytarze powstały w czasach średniowiecznych i są dziełem pracy jedynie ludzkich rąk. Szczęśliwie dla Norymberczyków miasto powstało na piaskowcu, który był prosty do drążenia. Wydobyte z podziemi skały wykorzystywane były do budowy miejskiej infrastruktury, a tunele początkowo służyły jako źródło wody pitnej.
Najstarsze zapiski nawiązujące do istnienia podziemnych pomieszczeń datowane są na 1380 rok. Historycy są jednak pewni, że korytarze wydrążono zdecydowanie wcześniej. Pierwsze tunele powstały jako efekt uboczny wydobycia wody oraz budulca, ale dość szybko zauważono, że dzięki niskiej temperaturze są idealnym miejscem do przechowywania piwa.
Nie każdy turysta wie, że tradycja warzenia piwa w Norymberdze sięga wczesnego średniowiecza. W mieście "od zawsze" produkowano specjalną odmianę nazywaną Rotbier, co możemy przetłumaczyć jako "Czerwone Piwo". I chociaż jest to piwo dolnej fermentacji, to zdecydowanie różni się w smaku od jasnych piw typu helles produkowanych w południowej Bawarii. W latach świetności w Norymberdze czerwone piwo warzyło aż 35 browarów!
W ogólnej świadomości skład bawarskiego piwa dolnej fermentacji został uregulowany w księstwie Bawarii przez dekret nazywany Bawarskim Prawem Czystości. Mieszkańcy Norymbergi słysząc taką opinię mogą uśmiechnąć się pod nosem, wszakże już w 1303 roku w ich mieście wprowadzono regulacje odnośnie warzelnictwa i doprecyzowano, że piwo powinno być warzone z użyciem słodu jęczmiennego.
Postęp technologiczny i wynalezienie nowoczesnych sposobów chłodzenia i przechowywania produktów spowodował, że podziemne korytarze już w drugiej połowie XIX wieku przestawały mieć racje bytu. Aż do lat 30. poprzedniego wieku i wybuchu II wojny światowej podziemny kompleks nie był specjalnie wykorzystywany. Ofensywa aliantów sprawiła jednak, że korytarze przekształcono w podziemne schrony oraz miejsce do przechowywania największych miejskich skarbów. Podczas bombardowań 2 stycznia 1945 roku alianci zniszczyli 90% zabudowy norymberskiego starego miasta, lecz dzięki podziemnym schronom na tym obszarze zginęło zaledwie 21 osób. Dla porównania, w pozostałych częściach Norymbergi ofiar było kilka tysięcy! W trakcie nalotów w bunkrach ukrywało się nawet kilkanaście tysięcy osób.
W tym momencie w mieście znajdziemy cztery główne atrakcje powiązane z podziemiami:
- Piwnice piwne,
- Bunkry sztuki,
- Kazamaty oraz podziemny tunel wodny,
- Dawne lochy (średniowieczny areszt śledczy) w podziemiach starego ratusza.
Wszystkie z nich możemy odwiedzić w trakcie wycieczki z przewodnikiem. Nie zawsze będzie to wycieczka w języku angielskim, ale na wejściu powinniśmy otrzymać przewodnik audio w języku Szekspira lub wydrukowane materiały (nawet w języku polskim jak w przypadku lochów pod ratuszem). Dokładne informacje odnośnie zwiedzania każdej z atrakcji umieściliśmy poniżej przy opisie każdego z miejsc.
Jeśli chcielibyśmy wybrać się do dwóch (lub trzech) pierwszych możemy zainteresować się miejską kartą turystyczną NÜRNBERG CARD + FÜRTH, która pozwala na darmowe odwiedzenie wszystkich z nich. Musimy tylko pamiętać, żeby kupując kartę w punkcie informacji zapisać się na konkretne godziny. [aktualizacja sierpień 2018]
Pamiętajmy, że w podziemiach jest zimno. Nawet w przypadku lejącego się z nieba żaru w podziemiach bez stosownego nakrycia możemy bardzo zmarznąć.
Piwnice piwne (niem. Nürnberger Felsengängen)
Mieszkańcy Norymbergi dość szybko znaleźli zastosowanie dla podziemnych tuneli - zaczęli przechowywać w nich piwo! Temperatura pod ziemią była zawsze niska, choć nie stała - w zimę schodziła do około 8℃, a w lato nie przekraczała 12-15℃. W środku zawsze było jednak wilgotno. Do chłodzenia beczek z piwem wykorzystywano lód, który wydobywano z okolicznych zbiorników wodnych w trakcie zimy.
W szczycie rozkwitu pod miastem znajdowało się ponad 20 tysięcy metrów kwadratowych piwnych magazynów. W pewnym momencie wprowadzono nawet zapis w prawie, zgodnie z którym browar może istnieć tylko w przypadku posiadania piwnicy o głębokości przynajmniej 10 stóp i 16 stóp szerokości. W niektórych miejscach piwnice mają aż 4 poziomy i schodzą na głębokość niemal 16 metrów. Swoją konstrukcją oraz łukowymi kolumnami przypominają znane z Włoch katakumby.
Do zwiedzania udostępniono piwnice znajdujące się pod browarem Altstadthof, który powstał w 1984 roku w miejscu jednego z historycznych producentów piwa i warzy tradycyjny norymberski czerwony trunek. Właściciele wykorzystują część piwnic, a pozostałe możemy zwiedzić w trakcie wycieczki z przewodnikiem.
Wycieczka rozpoczyna się przy pomniku Albrechta Dürera (adres: Albrecht-Dürer-Platz). Na początku po zejściu na dół przejdziemy wąskim i długim na niemal 160 metrów tunelem, który wydrążono w trakcie wojny przygotowując schrony dla ludności cywilnej. Tunele tego typu łączyły dawne piwnice i umożliwiały bezpieczne przemieszczanie się pomiędzy nimi.
W trakcie zwiedzania dowiemy się więcej o: historii czerwonego piwa, historii miasta, sposobie budowy tuneli, wydobyciu wody czy wojennej historii Norymbergi. Przewodnik opowiada wiele ciekawostek i wycieczka jest naprawdę interesująca. Dowiemy się na przykład, że Gwiazda Piwowarska w formie heksagramu nie ma nic wspólnego z Gwiazdą Dawida, a jest znakiem cechu piwowarów, dzięki któremu średniowieczni wędrowcy wiedzieli gdzie serwowane jest najlepsze piwo.
Inną z ciekawostek był sposób działania władz miejskich i średniowiecznych organów skarbowych. Władze miejskie zamiast wierzyć browarnikom zadecydowały, że beczki z piwem mogą być przenoszone jedynie w towarzystwie pracownika magistratu; dzięki czemu miejscy zarządcy od razu wiedzieli ile beczek wchodzi, a ile wychodzi.
Na koniec wycieczki zajrzymy do rzemieślniczego mini-browaru. Oprócz piwa firma Altstadthof produkuje również "piwne" whisky, które destylowane jest z wykorzystaniem słodu piwnego. Wycieczka kończy się w ogródku browaru Altstadthof, gdzie możemy ze zniżką spróbować lokalnego piwa oraz innych wyrobów. Naszym zdaniem warto zamówić deskę degustacyjną, dzięki czemu spróbujemy większej ilości lokalnych trunków.
Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
Jeśli chcielibyśmy udać się na wycieczkę po piwnicach piwnych musimy wcześniej zarezerwować i opłacić miejsce. Możemy zrobić to w punkcie informacji turystycznej lub w sklepie w browarze Hausbrauerei Altstadthof (adres: Bergstraße 19/Bergstrasse 19). Bilety możemy również zakupić online na tej stronie. Po prawej stronie znajdziemy kalendarz i możemy sprawdzić dostępność miejsc.
Punkt zbiórki znajduje się przy samym browarze pod adresem Bergstrasse 19.
Koszt wycieczki po niemiecku to 8€ dla dorosłych i 7€ dla dzieci i młodzieży. W przypadku wycieczki po angielsku cena jest wyższa o 1€. Czas trwania to około 75 minut. W przypadku posiadania karty NÜRNBERG CARD + FÜRTH uczestnictwo jest darmowe. Dzieci poniżej 7. roku życia wchodzą za darmo z opiekunem.
Wycieczki w języku angielskim:
- sobota i niedziela 11:15
Wycieczki w języku niemieckim (z dostępnym przewodnikiem audio w języku angielskim, o który musimy poprosić wcześniej)
- poniedziałek-piątek: 11:00, 12:00, 13:00, 14:00, 15:00, 16:00, 17:00
- sobota, niedziela i święta: 11:00, 12:00, 13:00, 14:00, 15:00, 16:00, 17:00
Bunkry sztuki (niem. Historischer Kunstbunker)
Część podziemnych pomieszczeń znajdowała się bezpośrednio pod norymberskim zamkiem (niem. Kaiserburg) na głębokości około 24 metrów. Jeszcze przed wybuchem wojny pojawiały się w mieście głosy, że jest to idealne miejsce na stworzenie schronu/skarbca, w którym można by ukryć najważniejsze eksponaty i dzieła sztuki przed potencjalnym zniszczeniem. I choć nie było to zgodne z doktryną propagandy wojennej, według której Niemcy na pewno nie będą nigdy musieli walczyć na swoim terenie, to zaraz po wybuchu II wojny światowej w tajemnicy rozpoczęto prace nad schronem.
Niemieccy inżynierzy stworzyli niezależne systemy wentylacji oraz klimatyzacji, dzięki którym w pomieszczeniach można było bezpiecznie przechowywać dzieła sztuki różnego typu. W każdym z pomieszczeń ustawiano inną temperaturę i wszystkie były szczelnie zamknięte.
Gdy sytuacja na froncie przestała być dla Niemców bezpieczna, od razu zdecydowano o przeniesieniu do schronów najważniejszych miejskich skarbów. W podziemnych komnatach ukryto m.in.: regalia Świętego Cesarstwa Rzymskiego przywiezione w 1938 roku z Wiednia, największe skarby z Muzeum Germańskiego, ważne manuskrypty, prace Albrechta Dürera czy największe zabytki oraz witraże z norymberskich kościołów.
Strategia okazała się nad wymiar słuszna. Mimo zniszczenia większości starego miasta schron w żaden sposób nie ucierpiał. Jeszcze 30 lat po wojnie trzymano w nim część skarbów, a wszystkie mechanizmy działają do dziś.
W bunkrach pod zamkiem trzymano również bliski sercu Polaków ołtarz Wita Stwosza z Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Ołtarz zaraz po wybuchu wojny został w kawałkach ukryty w katedrze w Sandomierzu. Dla Niemców odnalezienie pracy pochowanego w Norymberdze Stwosza było istotnym elementem propagandy. Dzięki donosowi odkryli miejsce jego przechowywania i wywieźli do różnych niemieckim miast.
Rzeźby trafiły do bunkrów pod zamkiem w Norymberdze. Ołtarz odnaleźli Amerykanie z pomocą polskiego profesora Karola Estreicher, który brał również udział w ukryciu zabytku we wrześniu 1939 roku. Całkiem niedawno nakręcono film o wojskach amerykańskich poszukujących ukrytych dzieł sztuki pod tytułem Obrońcy skarbów (ang. The Monuments Men), ale akurat bunkry z Norymbergi w nim nie występują.
Podczas zwiedzania podziemnego kompleksu możemy zobaczyć zdjęcia odnalezionych rzeźb oraz dowiedzieć się więcej o przechowywaniu ołtarza, który w 1946 roku wrócił do Krakowa. Do przewiezienia zabytku potrzebowano aż 11 wagonów!
W trakcie wycieczki będziemy mijać kolejne stacje i pomieszczenia. Z przewodnika audio dowiemy się w jaki sposób działał schron oraz jak ukrywano i zabezpieczano dzieła sztuki. W środku zobaczymy też sejf, w którym znajdowały się niemieckie regalia władzy.
Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
Bunkier możemy zwiedzić w trakcie około 75-minutowej wycieczki z przewodnikiem w języku niemieckim. Na wejściu otrzymamy przewodnik audio w języku angielskim.
Jeśli chcielibyśmy udać się na wycieczkę po bunkrach sztuki musimy wcześniej zarezerwować i opłacić miejsce. Możemy zrobić to w punkcie informacji turystycznej lub w automacie przy wejściu do bunkrów. (adres: Obere Schmiedgasse 52). W automacie możemy zapłacić kartą płatniczą. Bilety możemy również zakupić online na tej stronie. Po prawej stronie znajdziemy kalendarz i możemy sprawdzić dostępność miejsc.
Cena to 7€ dla dorosłych i 6€ dla młodzieży. Dzieci poniżej 7. roku życia mogą uczestniczyć za darmo.
Jeśli posiadamy kartę turystyczną NÜRNBERG CARD + FÜRTH możemy wziąć udział w wycieczce za darmo. Ważna uwaga! Jeśli nie zarezerwowaliśmy miejsca w punkcie informacji to możemy to zrobić w automacie, ale musimy wpłacić depozyt 1€, który zostanie zwrócony nam przez przewodnika.
Dni i godziny zwiedzania po niemiecku z przewodnikiem audio w języku angielskim.
- codziennie o 14:30
- piątek - dodatkowo o 16:15 i 17:30
- sobota - dodatkowo 11:30 i 17:30
- niedziela - dodatkowo 11:30
W sobotę o 15:30 organizowana jest wycieczka w języku angielskim.
Kazamaty oraz kanał wodny (niem. Kasematten und Lochwasserleitung)
Kolejną atrakcją jest wycieczka po bastionach i kazamatach wraz z zejściem do historycznego kanału wodnego, który dostarczał wodę spoza granicy murów miejskich aż do studni przy historycznym ratuszu.
W przeciwieństwie do dwóch poprzednich atrakcji tutaj podziemia są jedynie częścią wycieczki. Głównym tematem są zaawansowane renesansowe bastiony znajdujące się po zachodniej stronie norymberskiego zamku.
Nowe fortyfikacje powstawały w latach 1538-1555, gdy obszar dzisiejszych Niemiec był świadkiem przemian religijnych oraz powstania chłopów. Celem władców Wolnego Miasta Norymbergi było wzmocnienie fortyfikacji na tyle, żeby obronić się przed ewentualnym oblężeniem. Do projektu zaproszenia urodzonego prawdopodobnie na Malcie włoskiego architekta Antonio Fazuniego. O Włochu nie wiadomo za wiele; jedyne wzmianki o jego pracy pochodzą z norymberskich archiwów. Architekt stworzył jednak nowoczesne obwarowania, które przetrwały nie tylko XVI i XVII wiek, ale również bombardowania w trakcie II wojny światowej. Norymberskie bastiony są jednym z najlepszych przykładów renesansowych struktur obronnych w całych Niemczech.
Wiadomo, że Fazuni otrzymał sowitą zapłatę, ale niedługo potem powrócił do miasta bez grosza przy duszy i z długami. Prawdopodobnie nie miał szczęścia do pieniędzy i przegrał wszystko w karty lub wydał na swoje miłosne podboje.
Wycieczka rozpoczyna się przy wejściu do Bunkrów Sztuki pod adresem Obere Schmiedgasse 52. Przez pierwsze 20-30 minut przewodnik zaprowadzi nas na ogrody stworzone na górnym bastionach. Po drodze zobaczymy oryginalną bramę miejską oraz jedną z nielicznych zachowanych przedwojennych fasad w stylu muru pruskiego.
Stojąc na szczycie bastionu przewodnik opowiada o różnych sposobach ataku i obrony. Niektóre ze strategii są naprawdę godne podziwu. Kolejną częścią wycieczki jest spacer po kazamatach, czyli podziemnych pomieszczeniach/schronach znajdujących się wewnątrz bastionów. Kazamaty ciągnęły się wzdłuż fosy, w której nigdy nie znajdowała się woda.
Przechodząc przez tunele zobaczymy otwory na armaty oraz stanowiska dla strzelców (po trzy otwory). Przewodnik pokaże nam również w jaki sposób komunikowano się z obrońcami znajdującymi się u góry i jak można było zasypać część tunelu w trakcie zagrożenia.
Ostatnią częścią wycieczki jest zejście schodami z 1543 roku do miejsca, gdzie przepływa około dwukilometrowy kanał wodny. Sama tafla wody oprócz małego fragmentu została zasłonięta, ale możemy zobaczyć w jaki sposób do miasta docierała woda w trakcie oblężenia. Kanał wychodzi poza granicę miejskich fortyfikacji i dopływa aż do studni przy starym ratuszu.
Wycieczkę kończymy w ogródku wspomnianego wcześniej browaru Altstadthof.
Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
Wycieczka po kazamatach trwa 90 minut i jest prowadzona z przewodnikiem w języku niemieckim. Niestety, mimo informacji uzyskanych w punkcie informacji turystycznej przewodnik nie posiada przewodnika audio w języku angielskim. W naszym przypadku dzięki małej grupie turystów niemieckojęzycznych przewodnik tłumaczył nam również na angielski, ale na pewno nie jest to normą. Jeśli nie znamy języka niemieckiego to nie mamy gwarancji, że z wycieczki cokolwiek wyniesiemy. Naszym zdaniem bez pewności otrzymania informacji po angielsku nie warto brać udziału w zwiedzaniu - większość wycieczki to opowieści prowadzącego, a kazamaty i tunel wodny bez kontekstu nie są niczym ciekawym.
Jeśli chcielibyśmy udać się na wycieczkę po kazamatach musimy wcześniej zarezerwować i opłacić miejsce. Możemy zrobić to w punkcie informacji turystycznej lub w automacie przy wejściu do bunkrów (adres: Obere Schmiedgasse 52). W automacie możemy zapłacić kartą płatniczą. Bilety możemy również zakupić online na tej stronie. Po prawej stronie mamy kalendarz i możemy sprawdzić dostępność miejsc.
Cena to 8€ dla dorosłych i 7€ dla młodzieży. Dzieci poniżej 3. roku życia mogą uczestniczyć za darmo.
Jeśli posiadamy kartę turystyczną NÜRNBERG CARD + FÜRTH możemy wziąć udział w wycieczce za darmo. Ważna uwaga! Jeśli nie zarezerwowaliśmy miejsca w punkcie informacji to możemy to zrobić w automacie, ale musimy wpłacić depozyt 1€, który zostanie zwrócony nam przez przewodnika.
Dni i godziny wycieczek:
- poniedziałek-czwartek: 15:15
- piątek: 15:15 i 16:15
- sobota, niedziela i święta: 11:15, 15:15 i 16:15
Wycieczki nie odbywają się od 7 listopada do 31 marca oraz w niektóre święta.
W jednej wycieczce może wziąć udział maksymalnie 12 osób..
Lochy pod starym ratuszem
W przeciwieństwie do wcześniej opisanych atrakcji lochy więzienne pod starym ratuszem nie znajdują się aż tak głęboko pod powierzchnią ziemi. Podziemne cele i sale tortur powstały w latach 1332-1340 razem z budynkiem ratusza, w którym mieścił się miejski sąd.
Pamiętajmy, że w średniowieczu wymiar sprawiedliwości działał inaczej niż dziś. Lochy pod ratuszem służyły jako areszt śledczy, choć bardziej pasuje określenie areszt wydobywczy. Zatrzymani byli torturowani na tyle długo i namiętnie, aby w końcu przyznać się do winy. Jeśli w sali tortur znajdował się religijny obraz i "przesłuchiwany" więzień się przyznawał, to nie było już wątpliwości; wszakże w obliczu świętości nikt by nie skłamał. Przed oficjalnym ogłoszeniem wyroku skazaniec musiał raz jeszcze przyznać się do winy przed sędzią.
Nie wszyscy dotrwali do tego momentu; część przesłuchiwanych umierała w męczarniach. Po usłyszeniu wyroku skazani byli transportowani do miejskich wież służących jako więzienia lub czekali w specjalnych celach na karę śmierci. Sposobów na wykonanie kary śmierci było kilka. Szczęściarze pozbawiani byli życia przez ścięcie głowy, a pechowcy m.in. przez łamanie na kole, podtapianie czy zakopywanie żywcem.
Do dziś zachowało się dwanaście cel, w tym cele normalne i cele śmierci, a także sala tortur oraz kuchnia. W pomieszczeniach zobaczymy m.in. oryginalne dyby, szafę z XV wieku, a przed wejściem do więzienia oryginalny mechanizm w historycznych drzwiach. W izbie tortur nie wszystkie eksponaty są autentyczne, ale część z nich odwzorowano zgodnie z epoką.
Informacje praktyczne [aktualizacja sierpień 2018]
Darmowe wycieczki (sugerowana jest donacja) organizowane są w okresie wakacyjnym (lipiec-sierpień) w poniedziałek, sobotę i niedzielę o 11:30 i 15:00.
Do środka wchodzimy główną bramą starego ratusza.