Epitafium serca Marii Klementyny Sobieskiej w Bazylice Świętych Apostołów w Rzymie
Tragiczna historia polskiej księżniczki i tytularnej królowej Anglii miała swój kres w Wiecznym Mieście. Królowa została pochowana w Bazylice św. Piotra na Watykanie, gdzie znajduje się jej nagrobek (Nagrobek Marii Klementyny Sobieskiej w Bazylice Watykańskiej).
Nie każdy jednak wie, że zakon franciszkanów zamówił ozdobne epitafium serca zmarłej w miejscu, gdzie zwłoki władczyni wystawione były na widok publiczny.
Bazylika świętych Apostołów w Rzymie
Maria Klementyna Sobieska zmarła w klasztorze Benedyktynek przy Bazylice świętej Cecylii. Jednak królewska para zamieszkiwała w pałacu Muti, stąd też na pierwsze miejsce pochówku wybrano kościół świętych Apostołów. Jest to świątynia o rodowodzie sięgającym wczesnego średniowiecza. Pierwotnie budowla została wystawiona przez papieża Pelagiusza na cześć wodza i eunucha Narsesa (prawdopodobnie po jego zwycięstwie w wojnach gockich). Ta budowla nie zachowała się jednak do czasów współczesnych gdyż zniszczyły ją wylewy Tybru i trzęsienia ziemi. Z gruzów podniósł ją papież Stefan VI, a rozbudował Marcin V. W XVIII wieku stwierdzono jednak, że stary kościół nie odpowiada nowym trendom architektonicznym i zdecydowano o jego wyburzeniu i odbudowaniu w zgodzie z duchem epoki. Z tej barbarzyńskiej "renowacji" przetrwały tylko freski Melozzo da Forli, które przeniesiono do Muzeów Watykańskich i na Kwirynał. Nowy kościół powstawał pod okiem Francesca i Carla Fontany oraz Nicola Nichettiego. W 1827 roku przebudowano fasadę świątyni.
Wnętrze
Trójnawowa bazylika posiada piękne barokowe freski autorstwa Baccicia, Luigiego Fontanny i Giovanniego Odazzi. Zachował się fragment starożytnego portyku z zabytkowym reliefem. W jednej z kościelnych kaplic pochowano kontrowersyjnego papieża Klemensa XIV (dokonał kasaty zakonu jezuitów).
Epitafium serca Marii Klementyny Sobieskiej
Epitafium znajduje się na drugim międzynawowym filarze po prawej stronie obok kaplic. Mimo, że wykonane zostało w epoce baroku jest dość skromne. Trzeba jednak zaznaczyć, że historycy sztuki oceniają je jako jedną z najwybitniejszych pracy Filippa della Valle. Całość składa się z marmurowej tablicy, na której rzeźbiarz umieścił urnę. Po jej bokach widzimy dwa putta (aniołki). Jedna ze skrzydlatych istot trzyma w ręku serca, druga koronę. Nad wszystkich znajdują się obłoki z wydostającymi się na zewnątrz promieniami światła i dwiema anielskimi głowami.
W Rzymie popularna była opowieść o tym, że mąż zmarłej Jakub Stuart gdy tylko mógł modlił się w tym miejscu. Trudno powiedzieć na ile jest ona prawdopodobna gdyż pożycie małżeńskie królewskiej pary nie układało się zbyt dobrze. Na ironię losu zakrawa fakt, że pochowany w tym samym kościele papież Klemens XIV wycofał swoje poparcie dla rodu Stuartów.