Monemwasia (Peloponez): atrakcje, zabytki, zwiedzanie
Wzniesiona na wystającej z morza skale Monemwasia (gr: Μονεμβασία) należy do najpiękniejszych miast greckiego Peloponezu, a jej położenie od razu wywołuje skojarzenia ze słynnym Gibraltarem.
W przeszłości Monemwasia była ważnym portem oraz prężnym ośrodkiem handlowym, a współcześnie przypomina otwarte muzeum architektury. Ceglane domy pokryte czerwonymi dachówkami, wąskie przejścia, bizantyńskie kościoły lub ich ruiny, wspaniałe widoki - a wszystko to poprzeplatane licznymi tawernami, restauracjami oraz sklepikami. Jeśli odwiedzacie południe Peloponezu, to grzechem byłoby tu nie zawitać!
- Krótka historia miasta
- Od bezpiecznego schronienie do najważniejszego portu średniowiecznego Peloponezu
- Ufortyfikowane miasto w stylu bizantyńskim
- Nazwa i wino
- Czasy nowożytne
- Monemwasia: zwiedzanie i informacje praktyczne
- Monemwasia: atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca
- Dolne Miasto
- Muzeum Archeologiczne
- Plac i kościół Elkomenos Christos
- Portello (Brama Morska) oraz niewielka plaża
- Wschodni odcinek muru obronnego
- Latarnia morska
- Kaplica Świętych Apostołów
- Górne Miasto
- Monumentalny kompleks bramny
- Kościół Hagia Sophia
- Cysterny, osmańskie mauzoleum i inne obiekty
- Cytadela
Krótka historia miasta
Od bezpiecznego schronienie do najważniejszego portu średniowiecznego Peloponezu
Szukając początków miasta musimy cofnąć się do VI wieku, kiedy Półwysep Bałkański zaczęły zaludniać północne ludy słowiańskie. Najeźdźcy osiedlali się na całych Bałkanach, zajmując przy tym najbardziej żyzne tereny rolnicze i wymuszając na tubylcach ucieczkę do ufortyfikowanych miast oraz trudno dostępnych miejsc.
ZDJĘCIA: 1. Kościół Hagia Sophia; 2. Spacer po Górnym Mieście;
Zagrożenie dotarło też do greckiej Lakonii, doprowadzając jej mieszkańców do decyzji o budowie bezpiecznej twierdzy. Jako lokalizację wybrano leżącą nieopodal wybrzeża, wznoszącą się z morza wysoką skałę, którą z Półwyspem Peloponeskim łączyła wyłącznie wąska grobla. Skała ta ma 1,5 km długości, do 500 m szerokości i jest wysoka na mniej więcej 200 m. Pierwsza osada powstała na jej szczycie.
ZDJĘCIA: Monemwasia (Peloponez) - podczas spaceru po Dolnym Mieście
Monemwasia od momentu założenia datowanego na 583 lub 584 rok, aż do 1460 roku (z krótkimi przerwami), była częścią Bizancjum. Na przestrzeni wieków miasto rozwinęło się z niewielkiej osady w jeden z najważniejszych portów i ośrodków handlowych cesarstwa wschodniorzymskiego, na co kluczowy wpływ miało położenie pomiędzy Wschodem a Zachodem. Początek dynamicznego rozwoju przypadł na X stulecie, a w XIII wieku cesarz Andronik II Paleolog nadał mieszkańcom miasta rozległe przywileje handlowe. W tym okresie rozbudowano najważniejszy z miejskich kościołów znany dziś pod nazwą Hagia Sophia.
ZDJĘCIA: 1. Widok na Monemwasie; 2. Podczas spaceru po Dolnym Mieście;
Monemwasia słynęła z handlu słodkim, wzmacnianym winem malmsey, a także oliwą, jedwabiem czy naturalnym czerwonym barwnikiem o nazwie kermes. Jej mieszkańcy trudnili się przede wszystkim zawodami związanymi z handlem morskim. Odwiedzając miasto najłatwiej więc było natknąć się na kupców, marynarzy, cieśli, właścicieli statków oraz... piratów. Oprócz nich wysoką pozycję mieli również rzemieślnicy produkujący naczynia oraz kamieniarze zajmujący się budową domostw. W złotych czasach Monemwasię zamieszkiwało nawet 60 000 osób!
ZDJĘCIA: 1. i 2. Spacer po miasteczku; 3. Muzeum Archeologiczne;
Ufortyfikowane miasto w stylu bizantyńskim
Nawet dziś największą chlubą miasta jest wyrafinowany system fortyfikacji. Monemwasia powstała w duchu bizantyńskich zamków-miast i składała się z trzech linii obrony. Na najwyższym punkcie skały (zwanym akropolem) stała cytadela w formie kwadratowego fortu z wieżami w każdym z rogów, która stanowiła ostatni punkt obrony.
Tuż pod nią rozciągało się Górne Miasto, również ufortyfikowane i chronione stromymi urwiskami, gdzie mieściły się najważniejsze obiekty publiczne i religijne. Poniżej, na zboczu skały, otoczone z trzech stron murami, znajdowało się Dolne Miasto. Obie części rozdzielał mur, a przejście pomiędzy nimi możliwe było tylko przez monumentalną bramę, w której stacjonował garnizon.
ZDJĘCIA: 1. Monemwasia; 2. Spacer po Górnym Mieście;
Był to tradycyjny układ bizantyńskich miast, który zaobserwujemy również w Mistrze czy Salonikach. Najeźdźcy chcąc podbić Monemwasię musieliby najpierw sforsować mury Dolnego Miasta, następnie przebić się do położonego na klifie Górnego Miasta, a na koniec zdobyć jeszcze cytadelę.
O umiejętnościach ówczesnych inżynierów i architektów najlepiej świadczy fakt, że mieszkańcom udało się skutecznie odpierać najazdy arabskie oraz inwazję Normanów w 1147 roku.
Widoczny dziś wygląd fortyfikacji jest efektem przebudowy przeprowadzonej w późniejszym czasie przez Wenecjan, którzy wykorzystali oryginalny przebieg murów i dodatkowo je wzmocnili, dostosowując przy tym do nowych wyzwań, czyli wykorzystania artylerii oraz obrony przed nią.
Nazwa i wino
Nazwa Monemvasia wywodzi się od dwóch greckich słów, mone i emvasia, które w połączeniu można by przetłumaczyć jako pojedyncze przejście. Nawiązano tym do faktu, że do miasta można się było dostać tylko jednym przejściem prowadzącym wzdłuż przebiegu wąskiej grobli.
Współcześnie na wyspę prowadzi zwyczajny most, ale aż do końca XIX wieku w jego miejscu stała czternastołukowa konstrukcja z drewnianym mostem zwodzonym pośrodku, który w razie niebezpieczeństwa mógł zostać podniesiony. Dostępu do przeprawy broniły dodatkowo (nieistniejące już) wieże strażnicze stojące na obu jej krańcach.
Wenecjanie natomiast korzystali włoskiej nazwy Malvasia, która może wydać się znajoma miłośnikom wina. To właśnie od niej swoją nazwę bierze popularny szczep winny malvasia, który uprawiany jest w różnych obszarach basenu Morza Śródziemnego (i nie tylko). Dawniej Monemwasia była jednym z głównych ośrodków handlu tym trunkiem.
Czasy nowożytne
Po upadku Bizancjum Monemwasia znajdowała się pod rządami Wenecjan (lata 1460-1540 i 1690-1715) lub Osmanów (1540-1690 i 1715-1821). W trakcie panowania tych drugich ucierpiały zabytkowe kościoły oraz niektóre budynki publiczne, które przekształcano w meczety. Nowi zarządcy rozbudowali też zastane fortyfikacje, wzmacniając je i dodając do nich bastiony.
Nawet po zmianie władzy Monemwasia nie przestała być ważnym ośrodkiem handlowym, a biorąc pod uwagę przeprowadzane w tamtym czasie projekty budowlane można by nawet uznać, że rozkwitała. Dopiero w drugiej połowie XVIII stulecia, w czasie wojen rosyjsko-tureckich, miasto podupadło gospodarczo. Ostatecznie 23 lipca 1821 roku zostało wyzwolone i włączone do nowopowstałego państwa greckiego.
Monemwasia: zwiedzanie i informacje praktyczne
Współczesna Monemwasia jest typowym miasteczkiem turystycznym. Niestety, historyczna zabudowa przetrwała wyłącznie w Dolnym Mieście, gdzie w urokliwych budynkach mieszczą się dziś restauracje, sklepy oraz hotele.
ZDJĘCIA: Jeden z kościołów - Monemwasia
Dolne Miasto nie należy co prawda do największych, ale bez większej przesady moglibyśmy nazwać je otwartym muzeum. Warto pokręcić się różnymi, także bocznymi uliczkami, gdzie możemy natrafić na pozostałości po bizantyńskich kościołach i innych zabytkach.
ZDJĘCIA: Monemwasia - w drodze do Górnego Miasta
W przypadku Górnego Miasta w całości przetrwały dosłownie pojedyncze obiekty, a reszta przypomina typowe stanowisko archeologiczne - na odwiedzających czekają przede wszystkim fundamenty oraz ruiny. Mimo to warto wejść na górę, gdzie oprócz odnowionej monumentalnej bramy i kościoła Haga Sophia czekają na nas wspaniałe widoki.
Podobnie wygląda sytuacja z cytadelą, z której także przetrwały zaledwie resztki. Będą one na pewno nie lada gratką dla sympatyków dawnych fortyfikacji, ale pozostali mogą czuć lekki zawód. Tym bardziej, że okolica cytadeli nie oferuje spektakularnych widoków, które mogłyby zrekompensować nam spacer.
Na spokojnie zwiedzenie całego miasta najlepiej zaplanować od kilku godzin do maksymalnie połowy dnia (jeśli planujemy też usiąść w którejś z tawern i odpocząć).
Jeśli przyjeżdżamy samochodem, to mamy do wyboru dwa warianty parkingowe. Część osób zatrzymuje się na poboczu drogi prowadzącej w stronę głównej bramy miejskiej. Możemy też zaparkować na parkingach po lewej lub prawej stronie mostu, skąd jednak czekać nas będzie około 20-minutowy spacer. Nam wygodniej było zaparkować przy moście, dzięki czemu nie musieliśmy się martwić ewentualnym zastawieniem i problemem z wyjazdem.
Do miasta możemy wkroczyć jedną z dwóch bram. Najwygodniej jest iść wzdłuż drogi i wejść główną bramą. Alternatywnie możemy iść ścieżką pieszą prowadzącą w kierunku górnej bramy. Opcja numer dwa zapewni nam lepsze widoki, a główną bramę zobaczymy tak czy siak opuszczając miasto.
Monemwasia: atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca
Dolne Miasto
Dolne Miasto (Kato Polis) stanowiło centrum handlowe Monemwasii. To właśnie tu mieściły się warsztaty rzemieślnicze, sklepy oraz domy kupców i marynarzy. Obszar ten był też wypełniony centrami kultu religijnego. Ze źródeł wiemy, że w granicach dolnej części miasta istniało przynajmniej 27 chrześcijańskich miejsc modlitwy: kościołów, klasztornych katolikonów, kaplic czy rodzinnych świątyń. Do naszych czasów przetrwała tylko część z nich, w tym niektóre znajdujące się w stanie ruiny..
Eksplorując wybrukowane uliczki natrafimy na przykłady architektury różnych okresów. Niewiele jednak przetrwało z oryginalnej zabudowy bizantyńskiej. Większość budynków pochodzi już z czasów osmańskich i weneckich, choć wznoszono je na fundamentach zastanych średniowiecznych obiektów. W historycznych domach mieszczą się dziś tawerny, sklepy czy obiekty noclegowe. Część z restauracji posiada przyjemne tarasy na dachach, gdzie możemy delektować się zarówno posiłkiem, jak i wspaniałymi widokami. Wszystko to dopełniają urokliwe placyki z drzewami (np. oliwnymi).
Dolne Miasto nie zajmuje zbyt rozległego obszaru i warto pokręcić się po nim bez większego planu.
Muzeum Archeologiczne
Niewielkie Muzeum Archeologiczne (gr. Αρχαιολογική Συλλογή Μονεμβασιά) mieści się w zabytkowym XVI-wiecznym budynku dawnego meczetu, stojącym przy głównym placu dolnej części miasta. Mimo że placówka nie wyróżnia się rozmiarem i spokojnie uda nam się zwiedzić ją w maksymalnie 20-30 minut, to zdecydowanie warto do niej zajrzeć.
Ozdobą kolekcji są dekoracyjne elementy rzeźbiarskie uratowane z zabytków Dolnego i Górnego Miasta. Na szczególną uwagę zasługują: XI-wieczny templon (w architekturze protoplasta ikonostasu) odnaleziony przy jednym z kościołów Dolnego Miasta oraz XII-wieczna marmurowa framuga od drzwi zabrana z kościoła Hagia Sophia.
Oprócz nich na odwiedzających czekają m.in.: zabytkowa studnia, rzeźbiony herb heraldyczny Republiki Weneckiej, marmurowe płyty, talerze i inna porcelana oraz tablice opisowe przybliżające historię miasta.
Plac i kościół Elkomenos Christos
Oprócz Muzeum Archeologicznego przy głównym placu Dolnego Miasta zobaczymy też samodzielną dzwonnicę, armatę ustawioną pośrodku oraz kościół Elkomenos Christos (pol. Chrystusa w Łańcuchach).
Pierwsza świątynia w tym miejscu powstała prawdopodobnie już w pierwszych wiekach po założeniu miasta, ale widoczna dziś budowla swój obecny kształt otrzymała dopiero pod koniec XVII stulecia, kiedy dobudowano do niej kopułę oraz narteks (kryty przedsionek).
Najbardziej znanym zabytkiem świątyni jest ikona przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa z drugiej połowy XIV wieku.
W listopadzie 1979 roku to średniowieczne dzieło sztuki padło łupem złodziei. Na szczęście ikonę udało się odzyskać już w kolejnym roku, ale na 31 lat trafiła ona do Muzeum Bizantyńskiego w Atenach. Dopiero w 2011 roku udało się sprowadzić ją z powrotem do Monemwasii.
Portello (Brama Morska) oraz niewielka plaża
Mniej więcej na wysokości głównego placu miejskiego znajduje się wychodząca w stronę morza brama południowa (nazywana Portello). Mijając ją dojdziemy do niewielkiego obszaru pełniącego w przeszłości funkcję portu, który współcześnie wykorzystywany jest przez turystów jako plaża.
Wschodni odcinek muru obronnego
Chcąc lepiej zapoznać się z fortyfikacjami obronnymi Monemwasii warto podejść do wschodniej granicy Dolnego Miasta, gdzie zobaczymy odrestaurowany fragment muru obronnego (i będziemy mogli nawet się po nim przejść).
Latarnia morska
Po opuszczeniu miasta wschodnią bramą możemy ruszyć w kierunku odrestaurowanej latarni morskiej z końca XIX wieku, we wnętrzach której działa niewielkie muzeum.
Kaplica Świętych Apostołów
Do najbardziej nietypowych miejsc modlitwy w Monemwasii należy wykuta w skale kaplica Świętych Apostołów. Ma one formę niewielkiej pustelni, we wnętrzu której zachowały się fragmenty postbizantyńskich malowideł ściennych.
Żeby dostać się do kaplicy musimy odbić w prawo od ścieżki prowadzącej z Dolnego do Górnego Miasta. Chcąc wejść do środka będziemy musieli wdrapać się na skałę, ale nie powinno nam to sprawić większego problemu.
Górne Miasto
Górna część miasta jest całkowitym przeciwieństwem dolnej. Mimo że jeszcze w XVII wieku istniało tu nawet 500 domostw, to przetrwały po nich zaledwie ruiny przywodzące na myśl starożytne stanowiska archeologiczne. W okresie bizantyńskim Górne Miasto zajmowane było przez władców oraz arystokratów. Po nastaniu rządów weneckich obszar ten stracił na znaczeniu, a w czasach tureckich mogli tam osiedlać się wyłącznie przedstawiciele osmańskiej władzy oraz tureccy dygnitarze.
Do Górnego Miasta zaprowadzi nas kręta ścieżka, do której dojdziemy skręcając przy dzwonnicy.
Nawet jeśli nie do końca interesują nas ruiny, to i tak warto wejść na górę, gdzie czekać na nas będą wspaniałe widoki na Dolne Miasto. Nie znajdziemy tam jednak knajpek czy innych obiektów turystycznych.
Monumentalny kompleks bramny
Przejścia pomiędzy Dolnym a Górnym miastem broniła monumentalna brama, która na przestrzeni wieków stanowiła strategiczny punkt obrony. Budynek bramny był dwupiętrowym kompleksem składającym się z grupy pomieszczeń wykorzystywanych przez garnizon pozostający na usługach zarządcy miasta.
Z zapisków XVII-wiecznego tureckiego podróżnika Evliya Çelebiego wiemy, że w czasie jego odwiedzin pomieszczenia bramne wykorzystywane były jako miejsce odpoczynku oraz klub dla wojska.
Brama została odrestaurowana i możemy swobodnie zaglądać do pustych dziś pomieszczeń, gdzie ustawiono tablice opisowe.
Kościół Hagia Sophia
Stojący na skraju stromego urwiska kościół Hagia Sophia (Mądrości Bożej), nazywany pierwotnie Panagia Hodegetria, był najważniejszym z bizantyńskich obiektów sakralnych. Zgodnie z tradycją wzniesiono go na zamówienie dynastii królewskiej już w XII stuleciu. Na przestrzeni wieków budowla była kilkukrotnie zmieniana, a pierwsza większa przebudowa odbyła się już w XIII wieku.
W czasach osmańskich świątynia została przekształcona w meczet (do południowej ściany dodano mihrab, czyli niszę modlitewną). Ostatnia duża przebudowa miała miejsce w XVII wieku, kiedy do zachodniej strony dobudowano dwupiętrową strukturę.
W ostatnim stuleciu świątynia została poddana renowacji i znajduje się w dość dobrym stanie. W środku uwagę zwraca charakterystyczna kopuła oraz pozostałości po dekoracjach ściennych.
Cysterny, osmańskie mauzoleum i inne obiekty
Zwiedzając pozostałości Górnego Miasta natrafimy na różne struktury - ruiny domów (które dawniej miały dwa lub trzy poziomy), wolnostojące schody czy resztki innych obiektów publicznych.
W dość dobrym stanie zachowały się trzy historyczne cysterny, bez których miasto nie mogłoby funkcjonować, ponieważ Monemwasia nie posiadała naturalnego źródła wody.
Bez szwanku przetrwało osmańskie mauzoleum wzniesione podczas pierwszych rządów tureckich (lata 1540-1690). Nakryta kopułą budowla jest charakterystycznym przykładem architektury osmańskiej, podobnie jak ruiny dwupiętrowego budynku łaźni arabskich (zwanych hamam).
Podczas spaceru warto też wypatrywać pozostałości po kościołach z czasów bizantyńskich.
Cytadela
Cytadela powstała na najwyższym punkcie skały i pełniła rolę ostatniego miejsca obrony. Budowla była bizantyńskim fortem wzniesionym na planie kwadratu z czterema wieżami w każdym z rogów. Od północno-wschodniego krańca cytadeli odchodził długi mur zakończony okrągłą wieżą.
Do naszych czasów przetrwały ściany budowli. Dojdziemy do niej w około 15 minut ruszając spod bramy oddzielającej górne i dolne miasto.
Okolica cytadeli nie stanowi niestety najlepszego punktu widokowego - będziemy mogli co prawda spojrzeć na rozciągające się poniżej ruiny zabudowy, ale dalsza okolica nie jest już zbyt dobrze widoczna.
Niedaleko twierdzy jeszcze w XVI wieku istniało wejście umożliwiające dostanie się do Górnego Miasta po północnym zboczu skały. Właśnie tamtędy w 1564 roku rycerze Zakonu Maltańskiego próbowali dostać się do miasta, ale zostali odparci. Po tym zdarzeniu Osmanowie podjęli decyzję o zamurowaniu przejścia i wzniesieniu tzw. Czerwonego Muru (Mura Rossa), który swoją nazwę otrzymał z powodu wykorzystanej przy jego budowie czerwonej zaprawy.