Olimp - jak wejść na górę bogów?
Grecka góra bogów zawładnęła wyobraźnią ludzi. Wbrew pozorom osiągnięcie "tronu Zeusa" nie jest niemożliwe choć wymaga pewnej kondycji, ostrożności i dobrej pogody. Jeśli zastanawiacie się jak zdobyć Olimp to mamy dla Was kilka rad.
Masyw Olimpu w dawnych wiekach wyznaczał granicę między Tesalią a Macedonią. Podczas burzliwej historii Grecji był to teren działalności partyzantów i ruchu oporu przeciw różnym najeźdzcom. W okresie osmańskim nasiliły się starcia pomiędzy klepthami (rozbójnikami), a armatoloi (milicja grecka na żołdzie tureckim). W czasach walk o wyzwolenie obie te grupy rozpoczęły współpracę i wspólnie stanęły przeciw tureckim okupantom.
Wprawdzie na terenie samego masywu ludzie pojawiali się od dawna, ale pierwsze próby zdobycia szczytu podjęto dopiero w okresie nowożytnym. Być może miało to związek z przekonaniem, że każdy kto spróbuje wejść na górę zginie. Żadna z XIX-wiecznych ekspedycji nie osiągnęła celu. Nie udało się to również Edwardowi Richterowi, który został porwany przez klepthów, a jego towarzysze zamordowani. Dopiero w 1913 roku na wierzchołku Mitikas stanęli Daniel Baud Bovy, Frédéric Boissonas i grecki pasterz Christos Kakalos. Ten ostatni został potem oficjalnym przewodnikiem górskim po masywie.
- Góra bogów
- Dojazd
- Jak wejść na Olimp?
- Zapomnij o wycieczkach fakultatywnych!
- Przeznacz na wyprawę odpowiednio dużo czasu!
- Pamiętaj, że jesteś w górach!
- Pamiętaj, że jesteś w parku narodowym!
- Dobrze wybierz szlak!
- Litochoro - Prionia
- Prionia
- Spilios Agapitos - Skala
- Skala - Mytikas
- Interesujące miejsca na terenie masywu i w jego okolicy
Góra bogów
Rzecz jasna Olimp kojarzy się współcześnie z górą zamieszkiwaną przez bogów. Jak się jednak okazuje sprawa nie jest tak prosta, jakby się to mogło wydawać. Część badaczy podejrzewa, że słowo olympos może pochodzić jeszcze z czasów pre-greckich. Co ciekawe, Homer używa tego słowa jako rzeczownika pospolitego, na oznaczenie niebios lub jakiejś ich części zamieszkanej przez bóstwa. Co więcej, rozsiani po całym świecie Grecy nazywali Olimpem, liczne góry (np. Olimp Bityński w Turcji, Olimp Licyjski, Olimp na Cyprze, a nawet Olimp Attycki położony ok. 40 kilometrów od Aten).
Trudno powiedzieć kiedy siedzibą bogów stał się szczyt w Macedonii, ale jedno z pierwszych wskazań znajdziemy u Herodota. Nie do końca wiadomo też, którzy bogowie przebywali na szczycie. Większość mitów wymienia: Afrodytę, Apolla, Aresa, Artemidę, Atenę, Hefajstosa, Herę, Hermesa, Posejdona i Zeusa. Zalicza się do nich jeszcze Hestię, Demeter, Dionizosa i Hadesa, chociaż ci akurat nie pojawiali się na szczycie zbyt często. Olimp był z reguły miejscem uczt, na których pito nektar i ambrozję podawaną przez podczaszego Zeusa - Ganimedesa. Najprawdopodobniej w okolicach wierzchołka Agios Antonios mieściło się niewielkie sanktuarium Zeusa (wskazują na to znaleziska archeologiczne). Z kolei płaskowyż Muz był powszechnie kojarzony z obecnością tych dziewięciu bogiń nauki i sztuki. Według mitu, to właśnie one, pochowały u stóp Olimpu rozszarpane ciało Orfeusza/
Dojazd
Autobus
Jeśli startujemy z Salonik warto sprawdzić czy nie kursuje bezpośredni autobus, który zabierze nas do samego Litochoro. Za połączenia odpowiada firma KTEL.
Jeśli nie będzie bezpośredniego połączenia może się okazać, że najpierw będziemy musieli dostać się do miejscowości Katerini i dopiero tam "złapać" autobus do Litochoro.
Pociąg - droższa i wygodniejsza alternatywa
Istnieje również połączenie kolejowe pomiędzy Salonikami a Litchoro (czas przejazdu to godzina i kilka minut). Stacja kolejowa Litchoro jest jednak oddalona od miasteczka o około 6 kilometrów, a różnica wysokości pomiędzy tymi punktami wynosi prawie 300 metrów. Wystarczy jednak na dworcu złapać taksówkę, żeby wygodnie dostać się na miejsce.
Jak wejść na Olimp?
Zapomnij o wycieczkach fakultatywnych!
Turystom, którzy wypoczywają na riwierze olimpijskiej często oferuje się wycieczki "na Olimp". Tyle, że ich uczestnicy kończą wyprawę jedynie kilkadziesiąt metrów powyżej Prionii, a Mitikas (najwyższy z wierzchołków Olimpu) zobaczyć mogą tylko jeśli nie ma zachmurzenia. Dlatego jeśli marzycie o postawieniu swojej stopy na samym szczycie lepiej zaufajcie swoim siłom.
Przeznacz na wyprawę odpowiednio dużo czasu!
Wprawdzie w Sieci możecie znaleźć niejedną opowieść o wejściu i zejściu z Olimpu w ciągu jednego dnia (tak, jest to możliwe!), jednak naszym zdaniem nie warto tak ryzykować. Znacznie lepiej i bezpieczniej jest zarezerwować wcześniej nocleg w schronisku (łóżko w pokoju wieloosobowym kosztuje 18€) Spilios Agapitos a wyprawę rozłożyć na dwa dni. Pracują tam ludzie, którzy doskonale znają góry i chętnie służą pomocą.
Uwaga!
Rozbicie namiotu na terenie schroniska jest płatne, przygotowywanie własnych posiłków jest zabronione! Właściciele dość restrykcyjnie podchodzą do tych zasad. Ze względu na duże zainteresowanie Olimpem w sezonie letnim warto wcześniej dokonać rezerwacji.
Pamiętaj, że jesteś w górach!
Co więcej - jesteście w wysokich górach! Wprawdzie sprzęt alpinistyczny nie będzie potrzebny, ale wygodnie buty i ciepłe ubranie (na Olimpie bywa chłodno nawet jeśli na plaży świeci słońce) są niezbędne. W razie załamania pogody (deszcz lub mgła) należy zachować szczególną ostrożność, a najlepiej zawrócić do schroniska. Zawsze lepiej odłożyć wyprawę na przyszły rok niż skończyć ze złamaną nogą.
Pamiętaj, że jesteś w parku narodowym!
Olimp znajduje się na terenie Parku Narodowego. Na jego obszarze żyje ponad sto gatunków zwierząt, a wiele z nich jest pod ochroną. Pamiętajmy więc o tym żeby zostawić ten obszar w takim stanie, w jakim go zastaliśmy.
Dobrze wybierz szlak!
Na szczyt wiedzie kilka dróg - my proponujemy szlak czerwony.
Litochoro - Prionia
Bazą wypadową naszej wycieczki będzie miasteczko Litochoro. Ten odcinek najlepiej przebyć samochodem. Można wziąć taksówkę z tutejszego postoju (ok. 100 zł) lub spróbować złapać stopa przy wyjeździe z miasta. Wielu Greków udaje się do pobliskiego monastyru Agios Dionysios (pochodząca z XVI wieku budowla została zniszczona przez Niemców podczas II wojny światowej. Obecnie jest sukcesywnie odbudowywana) i chętnie zabierają autostopowiczów.
Prionia
Schronisko Spilios Agapitos - To najprostsza część naszej wędrówki. Jej pokonanie powinno nam zająć ok. 3-4 godzin. Szlak prowadzi przez zalesiony teren, a pod koniec droga wije się pośród kamienistych zboczy. Całość przypomina nieco wyższe partie “naszych” Sudetów. Drogą można też pokonać na osiołku. Cały zastęp tych uroczych zwierząt jest wysyłany codziennie z zaopatrzeniem do schroniska. Turysta za odpowiednią opłatą może przejechać tę część trasy na ich grzbiecie.
Spilios Agaptios warto się zatrzymać, a na resztę wędrówki przeznaczyć kolejny dzień.
Spilios Agapitos - Skala
Zaczynamy z samego rana i kierujemy się ku szczytowi, trzymając się czerwonych oznaczeń. Jeśli dopisuje pogoda to już po kilkunastu minutach od wyjścia ze schroniska powinniśmy zobaczyć szczyt. W dwóch miejscach droga się rozwidla, my jednak nie powinniśmy zbaczać, ze szlaku. Po około 2-3 godzinach osiągamy wreszcie masyw “góry bogów”. Trasa nie jest zbyt trudna i nie różni się wiele od poprzedniej części. Zmienia się jednak otoczenie, zamiast pośród drzew poruszamy się po otwartym terenie. Po dotarciu na Skalę (2866 metrów n.p.m.) szlak rozgałęzia się - po lewej stronie niższy ze szczytów czyli Skolio, po prawej “tron Zeusa” czyli szczyt Stefani i najwyższy z wierzchołków - Mytikas.
Skala - Mytikas
Uwaga! To najtrudniejszy odcinek trasy wymagający doświadczenia w górskich wędrówkach. Tym, którzy cierpią na lęk wysokości bądź nie czują się na siłach polecamy zakończyć wędrówkę w tym punkcie bądź udać się na nieco niższy wierzchołek Skolio (2911 metrów n.p.m.). Droga na Mytikas wiedzie przez tzw. Kaki Skala ("schody płaczu", "złe schody"). Droga nie posiada zabezpieczeń w postaci łańcuchów czy haków, a kamienisty szlak nie ułatwia zachowania równowagi (za plecami mamy kilkusetmetrową przepaść). Wielu turystów narzeka też na słabe oznaczenie drogi, często po prostu nie wiadomo którędy iść. Jeśli trasę pokonuje wielu turystów problemem mogą być też spadające z góry kamienie. W tym miejscu zdarza się najwięcej wypadków śmiertelnych podczas drogi na Olimp. Jest to jednocześnie najkrótsza część wędrówki, po około godzinnej wspinaczce powinniśmy dojść na szczyt. Teraz czeka nas powrót, który najlepiej odbyć tą samą trasą.
Interesujące miejsca na terenie masywu i w jego okolicy
-
U podnóża samej góry wznosi się kilka ciekawych monasterów. Warto odwiedzić klasztor Świętego Dionizego na Olimpie (założony w XVI wieku, ale wielokrotnie palony i niszczony - lokalizacja 40°05'40.5"N 22°25'43.5"E) oraz nowy monaster Świętego Dionizego (powstał po tym gdy mnisi opuścili wysadzony przez Niemców pierwszy klasztor - lokalizacja 40°07'08.8"N 22°29'08.1"E).
-
Nieco ponad 20 kilometrów od Priòni możemy zwiedzić antyczne miasto Dion.
-
W położonym nad samym morzem Platamonas przetrwały ruiny średniowiecznego zamku.