Gdzie spać w Wilnie? Najlepsze dzielnice i polecane noclegi

Bliskość, niewygórowane ceny, smaczna kuchnia i liczne zabytki rokrocznie ściągają do stolicy Litwy wielu turystów. Sami z racji stosunkowo niewielkiej odległości od naszego miejsca zamieszkania mieliśmy możliwość zwiedzania Wilna w różnych porach roku.

Korzystając z tych doświadczeń stworzyliśmy przewodnik dla szukających zakwaterowania, w którym odpowiadamy gdzie nocować w Wilnie i opisujemy jakie dzielnice sa najlepsze, a które z perspektywy turysty lepiej omijać.

W jakich dzielnicach spać w Wilnie?

Za najbardziej bezpieczne i przyjemne do odkrywania o każdej porze uważane są dzielnice turystyczne: Stare Miasto (Senamiestis) oraz Zarzecze (Užupis).

Specyfika Wilna to brak rozwiniętego transportu miejskiego. Nie znajdziemy tutaj ani metra ani szybkich tramwajów. Zamiast tego poruszać możemy się autobusami lub trolejbusami. Trzeba brać to pod uwagę wybierając nocleg na przedmieściach. Może się bowiem okazać, że stracimy dużo czasu chcąc dojechać do interesujących nas miejsc. Z drugiej strony tutejszy transport publiczny jest tani (bilet dzienny kosztuje zaledwie 5€), a stolica Litwy jest miastem cichym. Nie musimy się obawiać głośnych tramwajów, które nocą przejeżdżać będą pod naszymi oknami. Jeśli więc w okolicy hotelu nie znajduje się żadna modna "imprezownia" powinniśmy móc spać spokojnie.

Wielu Polaków, zwłaszcza mieszkających na wschodzie kraju, wybiera się do Wilna samochodem. To dobry pomysł, ale trzeba pamiętać o znalezieniu hotelu, który posiada strzeżony parking.

Skoro wprowadzenie mamy już sobą - czas odpowiedzieć na tytułowe pytanie!

Stare Miasto (Senamiestis) - blisko największych zabytków

Jeśli celem naszej wizyty na Litwie będzie przede wszystkim zwiedzanie, najsensowniejszym wyborem będzie nocleg na wpisanym na listę UNESCO Starym Mieście - to właśnie tu znajdziemy lwią część największych atrakcji Wilna. Oczywiście pod warunkiem, że zdecydujemy się zapłacić za niego nieco więcej. W zamian za to zyskamy jednak bliskość takich zabytków jak: Ostra Brama (Aušros Vartai), klasztor bazylianów (Vienuolynas ir Šv. Trejybės cerkvė) czy archikatedra (Vilniaus Šv. Stanislovo ir Šv. Vladislovo arkikatedra bazilika). Wielu mieszkańców wynajmuje tutaj wyremontowane apartamenty, które posiadają wysoki standard, a są znacznie tańsze od hoteli.

Zarzecze (Užupis) - w rozrywkowej atmosferze

Choć słynna litewska republika artystyczna na pierwszy rzut oka nie wygląda zachęcająco, pełna jest ludzi o otwartych umysłach i mimo coraz większego napływu odwiedzających nie traci swojego uroku.

Tłumnie ściągają tu zwiedzający chcący odpocząć od zwiedzania przy kuflu piwa, lampce wina lub smacznej kawie. I choć lata zaniedbań komunistycznych rządów są nadal widoczne, nocleg w tym miejscu może być świetnym pomysłem na poznanie miasta. Zwłaszcza jeśli poza zwiedzaniem chcemy się choć trochę zabawić, gdyż działa tu wiele popularnych wśród miejscowych pubów i restauracji. Inna sprawa, że duża liczba pubów czy barów sprawia, że dość łatwo można zetknąć się tu z nietrzeźwymi turystami.

Na Zarzeczu królują apartamenty w przekształconych mieszkaniach. Niektóre z nich mieszczą się w mniej zadbanych budynkach mieszkalnych, ale taka już specyfika tej dzielnicy.

W ostatnich latach Zarzecze zyskało miano modnej dzielnicy i straciło status budżetowego miejsca, na co wpływ ma również mała podaż, ale osoby preferujące bardziej rozrywkową atmosferę mogą czuć się tu jak ryba w wodzie. Dla nas paradoksalnie Zarzecze jest dobrym miejscem na nocleg z dziećmi, bo będziemy mieć dostęp do kuchni i więcej miejsca, ale lepiej sprawdzić, czy akurat pod nami nie będzie mieścił się żyjący do późna pub ;-)

Wschodnie obszary Nowego Miasta (Naujamiestis) - wciąż blisko atrakcji, ale nieco taniej

Na zachód od Starego Miasta rozciąga się dzielnica Naujamiestis, czyli Nowe Miasto. Jej obszary położone blisko starówki mogą być dobrym miejscem na zostanie na noc, ponieważ będziemy mieć szansę znaleźć coś tańszego, a jednocześnie wciąż będziemy blisko głównych atrakcji. My sami zatrzymaliśmy się podczas zimowego wyjazdu w tej części Wilna i po turystycznym centrum poruszaliśmy się głównie pieszo, choć do katedry mieliśmy około 30 minut spacerem.

Zaletą Nowego Miasta jest większy dostęp do sklepów spożywczych oraz usług nastawionych na miejscowych. Do wyboru mamy hotele, hostele oraz mieszkania. Z najlepiej położonych obiektów dojdziemy do katedry w mniej niż trzydzieści minut.

Antokol (Antakalnis) - bardziej budżetowe noclegi w Wilnie poza utartym szlakiem

Jeśli Stare Miasto wydaje się Wam już dobrze znane i szukacie czegoś innego, dobrym wyborem może okazać się Antokol. Dzielnica ta położona jest dość daleko od dworca, ale znajduje się tu kilka ciekawych zabytków jak chociażby: Dom św. Faustyny (Faustinos Kovalskos Namai) czy zabytkowy cmentarz antokolski (Antakalnio kapinės). Blisko stąd też do kościoła świętego Piotra i Pawła (Šv. apaštalų Petro ir Povilo bažnyčia), barokowej perły stolicy Litwy.

Mankamentem może być niewielka liczba hoteli jakie są tu ulokowane. Jest to typowa dzielnica mieszkalna i łatwiej znaleźć tu apartament do wynajęcia niż duży hotel. Jest tu też taniej niż na Starym Mieście, a znajdując nocleg bliżej południowej części dzielnicy będziemy mieć naprawdę blisko do wileńskiej starówki i jej największych atrakcji. Sporo spacerowaliśmy po Antokolu i nigdy nie czuliśmy się niekomfortowo.

Okolice dworca kolejowego (Vilniaus Geležinkelio Stotis)

Powiedzmy sobie szczerze - ta część Wilna nie jest ani zbyt urokliwa ani najbezpieczniejsza. Jednak z roku na rok podejmowane są inicjatywy, aby zmienić jej charakter. Pewnie jeszcze wiele wody w Wilejce upłynie nim będzie można porównać ją z Zarzeczem, ale przez wzgląd na dobrą lokalizację można rozważyć znalezienie tu noclegu.

Zwierzyniec (Žvėryno seniūnija / Žvėrynas) i Śnipiszki (Šnipiškės)

Te dwie dzielnice położone na północ od rzeki Wilii pełne są licznych kontrastów. Znajdziemy tu litewskie wyższe uczelnie, nowoczesne wieżowce, ale też stare drewniane domki. Nocleg tutaj może być dobrą alternatywą dla Starego Miasta. Wadą jest odległość - zatrzymując się w tej części miasta pozostanie nam korzystanie z transportu publicznego.

Należy jednak pamiętać o znacznym oddaleniu od dworca i uważać w okolicach Rynku Kalwaryjskiego (Kalvarijų Turgus). Wprawdzie wizyta na tym targowisku będzie świetną okazją do nabycia naturalnego litewskiego jedzenia, ale też do... utraty portfela.

Na jakie dzielnice uważać w Wilnie?

Generalnie Wilno jest miastem uważanym za bezpieczne. Osobiście przemierzyliśmy pieszo wszystkie z opisywanych przez nas dzielnic i ani razu nie czuliśmy prawdziwego zagrożeniami. Poza wspomnianymi już wcześniej okolicami dworca kolejowego nieco gorsze opinie wśród miejscowych mają jednak dalsze rejony Nowego Miasta (Naujamiestis). Jest to rozległa dzielnica położona blisko historycznego centrum i wiele tutejszych domów jest odnowionych, ale wąskie ulice nie są zbyt dobrze oświetlone.

Podobne komentarze można usłyszeć o położonym pomiędzy lotniskiem a dworcem kolejowym Nowym Świecie (Naujininkų). Zdaniem wilnian najwięcej tu elementu przestępczego, bezdomnych i narkomanów. Jeśli przylatujemy do Wilna w późnych godzinach nocnych może się okazać, że czeka nas spacer przez te niezbyt przyjemne okolice.

Niezbyt dobrze mówi się również o zamieszkanej przez Polaków Nowej Wilejce (Naujoji Vilnia), choć wynika to raczej z oddalenia tej dzielnicy od centrum i brzydkiej postsowieckiej architektury niż z realnego zagrożenia dla turysty.

Obszarom tym daleko jednak od naprawdę niebezpiecznych dzielnic miast zachodnich i przypominają raczej blokowiska w dużych polskich miastach. Statystycznie nic nie powinno nas tam złego spotkać, ale czy akurat podczas urlopu chcielibyśmy odczuwać choćby najmniejszy dyskomfort wracając po zmroku do miejsca zakwaterowania?

Zasady szukania noclegu w Wilnie:

• Bywa, że w najtańszych i najgorzej ocenianych wileńskich hotelach natrafimy na problemy z czystością. Warto o tym pamiętać i przed rezerwacją dokładnie przestudiować komentarze i opinie w przypadku gorzej ocenianych obiektów.
• Specyfika Wilna polega na tym, że konkurencją dla sieci hotelowej są prywatne apartamenty. Jest ich bardzo dużo, a standard często bywa znacznie wyższy niż dużych hoteli. Co ciekawe, takie miejsca noclegowe może łatwo znaleźć w dużych serwisach do wyszukiwania noclegów jak chociażby booking.com.
• Zawsze dokładnie czytajmy komentarze wcześniejszych gości przed dokonaniem rezerwacji i sprawdzajmy położenie hotelu na mapie. Unikniemy wtedy przykrych niespodzianek.